Kasia przyjechała do mnie z bardzo daleka, była tuż po pracy, a mimo to tryskała energią :)
Na zdjęcia pojechaliśmy do lasu na konwaliową polanę, którą kilka dni wcześniej znalazł Maciek.
W drodze powrotnej moją uwagę przykuło pole rzepaku i nie mogłam przepuścić takiej okazji - musiałam zrobić zdjęcia Kasi w tym morzu kwiatów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz