przed po
Z Kasią zdjęcia zrobiłyśmy o dość niewdzięcznej porze, godzina 10 nie jest moją ulubioną, zwłaszcza że dzień był wyjątkowo słoneczny. Zazwyczaj wolę fotografować o tak zwanej złotej godzinie czyli krótko przed zachodem słońca. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z efektów i z wielką przyjemnością je Wam pokażę.
Z Kasią zdjęcia zrobiłyśmy o dość niewdzięcznej porze, godzina 10 nie jest moją ulubioną, zwłaszcza że dzień był wyjątkowo słoneczny. Zazwyczaj wolę fotografować o tak zwanej złotej godzinie czyli krótko przed zachodem słońca. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z efektów i z wielką przyjemnością je Wam pokażę.
Zgodnie z obietnicą poniżej pokazane będą zdjęcia przed obróbką i po niej. Wystarczy przesunąć białą kreskę :)
Dodatkowo wrzucam album ze wszystkimi zdjęciami z sesji :)
Dodatkowo wrzucam album ze wszystkimi zdjęciami z sesji :)
Dlaczego pokazuję zdjęcia przed i po?
Chcę pokazać Wam, że powstawanie zdjęcia nie kończy się w momencie naciśnięcia spustu migawki. Dla mnie to dopiero początek. Efekt końcowy uzyskuję z pomocą obróbki, która ma podkreślić Wasze atuty, wyeliminować niedoskonałości i oddać mój styl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz