Powinnam zacząć: "często dostaję od Was wiadomości z zapytaniem (...)". Ale nie. Nie zacznę od tych słów. Wiecie dlaczego? Piszecie do nas z pytaniem o sesję. I oczywiście kiedy wiecie już jak wszystko ma wyglądać - pytacie o cenę. Wysyłam Wam cennik i...
...kontakt się urywa. Dlaczego? Dla mnie najbardziej oczywistą odpowiedzią jest to, że Waszym zdaniem sesje w Fotoalternatywie są za drogie.
I tu się mylicie! A dlaczego? Już tłumaczę.
Dobrze wszyscy wiecie, że "fotografów" w naszej okolicy jest coraz więcej. Niestety są to najczęściej osoby, które dostały aparat w prezencie, wygrały szkolny konkurs i myślą, że wszystko potrafią. Otóż nie! Aparat sam za nikogo nie robi zdjęć. Skąd pewność? Kupiłam genialną, drogą patelnię - jakoś sama nie chce robić pysznego jedzenia. Dokładnie tak samo jest z aparatem. Samo jego posiadanie to nie wszystko.
W takim razie co jest ważne? Poznanie swojego aparatu. Nauczenie się jego możliwości. Do tego należy dodać obiektyw(-y) i nauczyć się jakie płyną korzyści z ustawiania różnych parametrów.
Ale nie tylko sprzęt wpływa na jakość zdjęć. Co jeszcze?
Odpowiedź jest banalna. Wy!
Co to oznacza? To proste. To Wy jesteście głównym tematem zdjęć, to Wasze miny, pozy wpływają na to czy zdjęcia są dobre, czy Wam się spodobają. Ale czy to Wy jesteście odpowiedzialni za ustawianie? Co byście zrobili gdybyście usłyszeli od kogoś z aparatem (specjalnie nie używam określenia "fotograf") "Ustaw się." ? Ja stanęłabym z rękoma wzdłuż ciała, ramiona opuszczone, poza "totalny-luz-wszystko-mam-gdzieś". Albo po prostu uciekłabym jak najdalej. Więc co robić? Przed umówioną sesją siedzieć przed kompem czy z nosem w telefonie i oglądać profesjonalne modelki przy pracy? A potem testować pozy przed lustrem? Nie, ja podziękuję.
OD TEGO JEST FOTOGRAF!
To on patrzy na Was przez pryzmat aparatu. Nie jesteście w stanie stwierdzić jak pada na Was światło i co robi z Waszymi rysami. Nie jesteście też w stanie stwierdzić jak wygląda Wasze ciało (podczas sesji zazwyczaj nie mamy lustra, zwłaszcza w plenerze). To fotograf ma Wam powiedzieć - broda w górę/dół, dłoń wyżej/niżej, spójrz na mnie, spójrz w bok, itd.
Jak to wygląda u nas?
Umawiasz się z nami na sesję. Mówisz co Ci się podoba, a co nie. My podpowiadamy Ci jak mogłaby wyglądać sesja, jakie mamy dla Ciebie propozycje. Przygotowujemy stylizację, planujemy fryzurę i makijaż. Jeśli mamy pomysł, do którego potrzebujemy dodatki - nie każemy Ci ich kupować. Robimy to same :) Zastanawiamy się nad pozami, wystrojem studia lub miejscem na plener. Ty do nas po prostu musisz przyjść. Ola zajmie się Twoją fryzurą, Julka zrobi Ci makijaż. Jeśli spodoba Ci się coś z naszej garderoby - zakładasz to, a ja robię Ci zdjęcia. Podpowiadam Ci pozy, pokazuję jak masz się ustawić (zazwyczaj jest przy tym masę śmiechu ;) ).
Chcesz zobaczyć różnicę? Proszę bardzo.
Na zdjęciu po lewej Wiola w stroju, w którym do nas przyszła. Stoi w pozycji "ustaw się" (specjalnie na potrzeby tego artykułu).
Po prawej stronie Ta sama dziewczyna, ale uczesana, umalowana, w naszej stylizacji dopełnionej dodatkami z naszej szuflady.
Różnica jest ogromna, prawda?
Jak to wygląda u nas?
Umawiasz się z nami na sesję. Mówisz co Ci się podoba, a co nie. My podpowiadamy Ci jak mogłaby wyglądać sesja, jakie mamy dla Ciebie propozycje. Przygotowujemy stylizację, planujemy fryzurę i makijaż. Jeśli mamy pomysł, do którego potrzebujemy dodatki - nie każemy Ci ich kupować. Robimy to same :) Zastanawiamy się nad pozami, wystrojem studia lub miejscem na plener. Ty do nas po prostu musisz przyjść. Ola zajmie się Twoją fryzurą, Julka zrobi Ci makijaż. Jeśli spodoba Ci się coś z naszej garderoby - zakładasz to, a ja robię Ci zdjęcia. Podpowiadam Ci pozy, pokazuję jak masz się ustawić (zazwyczaj jest przy tym masę śmiechu ;) ).
Chcesz zobaczyć różnicę? Proszę bardzo.
Na zdjęciu po lewej Wiola w stroju, w którym do nas przyszła. Stoi w pozycji "ustaw się" (specjalnie na potrzeby tego artykułu).
Po prawej stronie Ta sama dziewczyna, ale uczesana, umalowana, w naszej stylizacji dopełnionej dodatkami z naszej szuflady.
Różnica jest ogromna, prawda?
Po sesji zdjęciowej siadam przed komputerem, wybieram najlepsze zdjęcia i przystępuję do obróbki. Ale nie jest to obróbka w stylu filtry na facebooku/instagramie. Jest to profesjonalna obróbka zdjęć, która nazywa się "separacja częstotliwości", dopracowana do moich potrzeb. Ale tego nie musisz wiedzieć. Dla Ciebie najważniejszy powinien być efekt.
A skoro o efekcie mowa. Jaki jest najlepszy? Oczywiście możliwie jak najbardziej naturalny (no, chyba że robimy zdjęcia stylizowane, ale to inna bajka ;) ). Naturalny efekt. Brzmi fajnie, prawda? Tak trochę w stylu: "o! to będziesz miała mało pracy przy zdjęciach!". Otóż nie. Jak wygląda szybka obróbka?
Mniej więcej tak:
A skoro o efekcie mowa. Jaki jest najlepszy? Oczywiście możliwie jak najbardziej naturalny (no, chyba że robimy zdjęcia stylizowane, ale to inna bajka ;) ). Naturalny efekt. Brzmi fajnie, prawda? Tak trochę w stylu: "o! to będziesz miała mało pracy przy zdjęciach!". Otóż nie. Jak wygląda szybka obróbka?
Mniej więcej tak:
Co robię ja? Proszę bardzo:
PO PPRZED
Sami pomyślcie co pasuje Wam bardziej.
A teraz najważniejsze:
DLACZEGO SESJA ZA 10-50 ZŁ JEST DROŻSZA OD TAKIEJ ZA 180-200 ZŁ?
Na początek pytanie: po co robimy sobie zdjęcia?
- żeby poczuć się pięknie
- żeby sprawić sobie przyjemność
- żeby uwiecznić ważny dla nas moment w życiu
- żeby poczuj się pewniej
- żeby udowodnić sobie, że jestem kimś niesamowitym
Wyobraź sobie, że masz kompleksy. Na punkcie swojego nosa, bo krzywy. Mówisz to "fotografowi", a on ustawia Cię tak, że nos wygląda jeszcze gorzej. Zamiast poprawić sobie nastrój - czujesz się jeszcze bardziej zakompleksiona.
Nie należysz do szczupłych. Ale "fotograf" zamiast podpowiedzieć Ci jak powinnaś się ustawić, każe Ci np usiąść. Podkreśla Twoje mankamenty, a Ty zamiast poczuć się piękna - czujesz się jeszcze bardziej zakompleksiona.
Takich przykładów można by wymieniać mnóstwo!!
Poza tym pomyśl - czy "fotograf" za 10-50 zł zadba o Twój makijaż, fryzurę i stylizację? Ok, zorganizujesz wszystko sama. Przyjdziesz na sesję, przebierzesz się, fryzura się popsuje, makijaż rozmaże. Kto to poprawi?
Ale i tak najważniejsze jest moim zdaniem to, co kiepskie zdjęcia mogą zrobić z Twoim samopoczuciem, pewnością siebie. Robienie komuś zdjęć to ogromna odpowiedzialność. Pomyśl o tym, idąc do taniego fotografa, który za 10 zł da Ci 30 zdjęć.
Gdybyś poszła do fryzjera i za farbowanie zapłaciła 10 zł, czego mogłabyś się spodziewać? Efektu WOW? Powodzenia.
Masz wątpliwości? Spotkaj się z nami i porozmawiaj, nie pożałujesz.
